Marek "Strzyga" Szubert

Jest to artefakt przywołany z niebytów przez kultystów Tzeentcha, który to zaklął w artefakcie demona (jednego z większych swoich sług) by tamten wspomagał swą mocą jego wyznawców. Kryształ pamięta jeszcze czasy Sigmara. W owym czasie był często używany do haniebnych czynów jak i mrocznych obrzędów. Działo się tak przez kilka dobrych dziesiątek lat, aż do momentu, kiedy to w niewyjaśnionych okolicznościach został on skradziony kultystom i słuch o nim zaginął. Anonimowy złodziej umieścił jednak kilka wskazówek na temat miejsca ukrycia kryształu, które zostały umieszczone w unikatowych księgach opisujących artefakty. Wiadomo, że kryształ złożony został w grocie, która znajduje się gdzieś w Górach Szarych. Dokładniejszego położenia kryształu nie dało się określić, ponieważ wiadomości na ten temat z biegiem czasu stały się jedynie poszlakami.
Każda osoba nie parająca się magią, po dotknięciu kryształu otrzymuje następujące bonusy:
Sz |
WW |
US |
S |
Wt |
Żyw |
I |
A |
Zr |
CP |
Int |
Op |
SW |
Ogd |
+1 |
+20 |
+20 |
+1 |
+2 |
+4 |
+10 |
- |
- |
- |
- |
+10 |
+30 |
- |
...które trwają przez k20 dni. Efektem ubocznym działania mocy kryształu jest k4 punktów obłędu dla osób nie wyznających Tzeentcha o charakterach chaotyczny, zły, neutralny i k6 punktów obłędu dla tych o charakterze dobrym bądź praworządnym. Osoby, które potrafią czarować oprócz bonusów, które zwiększają atrybuty maga mogą korzystać ze wszystkich czarów danej specjalizacji (w przypadku czarodziei i alchemików są to wszystkie czary magii wojennej). Ponadto, przy użyciu kryształu testują swoją SW, a gdy test się powiedzie, otrzymują jedynie połowę punktów obłędu (zaokrąglając w górę). Punkty obłędu zostają przydzielane dlatego, że osoby używające kryształu przez moment są świadkami wszystkich okropności, które były kiedykolwiek dokonywane za pomocą bądź w obecności kryształu.