Marek "Strzyga" Szubert

Klaus Meine

Opowiadając moją historię zastanawiam się od czego zacząć. Jest tego tak wiele, że nie starczyłoby stu pergaminowych zwojów żeby ją spisać.

Z mego dzieciństwa nie pamiętam zbyt wiele. Czasami przemykają mi blade obrazy przedstawiające moich rodziców. Reszta, to wyraźny portret mojego mistrza - Ulricha, który wychował mnie pomimo swej trudnej i niebezpiecznej pracy. Mistrz Ulrich był alchemikiem, więc nie trudno się domyśleć że i we mnie starał się wpoić wszystkie wzory, jakie znał.

Nauka zawsze była moją pasją, więc chłonąłem wiedzę niczym młode drzewko deszczówkę. Z dnia na dzień stawałem się coraz bardziej doświadczonym uczniem. Działo się tak do czasu gdy poznałem pewnego (jeszcze wtedy) chłopca, który później okazał się moim najlepszym przyjacielem, moim towarzyszem (nie jestem pederastą). Owy ziomek nazywał się Richard, zwany później Zajątschkowskhy (dzisiaj wielki medyk). Wiele dni spędziliśmy na włóczeniu się po ulicach Nuln. Ale Nuln było za małe dla nas, więc postanowiliśmy wyruszyć w szeroki świat. Jako jeszcze niedoświadczeni nastolatkowie podjęliśmy walkę w dolinie Frugelhorn z potężnym nekromantą Heinrichem Kemmlerem (nie do wiary, co?). Wówczas o mało co nie zginąłem.

Następnym naszym wyzwaniem było uczestniczenie w rozbiciu kultystów, nie pamiętam już nawet czyi to byli kultyści i jak się ta podgórska wiocha nazywała. I tak z jednego wiru intryg wpadaliśmy w drugi. Nabierając doświadczenia, jakie pozostawiał nam los, brnęliśmy przez życie śmiejąc się, płacząc, przeżywając dzień po dniu kolejne wyzwania (czasami niebezpieczne) jakie zgotowało nam przeznaczenie i odrobina złota. Działo się tak przez kilka, może kilkanaście miesięcy, kiedy to bogatsi w doświadczenie powróciliśmy do Nuln. Od tego czasu postanowiłem poświęcić się swej profesji, która w krótkim czasie przerodziła się w pasję.

W międzyczasie szukałem śladów swej rodziny. Jak się później okazało mój mistrz był dobrym przyjacielem mojego ojca, który wraz z matką musiał zbiec z Imperium na skutek uknutej przeciw niemu intrygi. Zastanawiałem się tylko, dlaczego mistrz Ulrich powiedział mi o tym dopiero gdy zacząłem gorączkowo grzebać w przeszłości moich rodziców. Jak się okazało on sam był w to zamieszany i być może dlatego nie mówił o tym zbyt otwarcie.

Kilka miesięcy po moim powrocie do Nuln mistrz Ulrich zmarł. Odziedziczyłem wówczas po nim dom na Martenstrasse 14 i wszystkie księgozbiory oraz inne pomoce, które bardzo pomogły w mojej edukacji.

Kilka lat później, kiedy to odbywałem jedną z wielu podróży po Imperium i Bretonii wpadłem na wyraźny ślad moich starych. Okazało się, że mieszkają oni obecnie w Estalii w małym miasteczku nad morzem. Odwiedziłem ich wówczas. Były to wzruszające chwile pełne radości i zarazem goryczy. Następnie powróciłem do Nuln.

Dzisiaj jestem już dojrzałym mężem, zamieszkującym Nuln. Miejsce młodzieńczej hulanki zastąpiły porywczość i zaangażowanie się w pracy. Obecnie szkolę dwóch uczniów Michaela i Augusta i jestem z nich i z siebie dumny. Cieszę się, że praca mojego mistrza nie poszła na marne.

Informacje o Klausie

Imię: Klaus Meine
Rasa: Człowiek
Płeć: M
Klasa Zawodowa: Uczony
Charakter: Dobry
Wiek: 38 lat
Wzrost: 185 cm
Waga: 76 kg
Włosy: długie, czarne
Oczy: czarne
Opis: Schludnie przystrzyżona bródka i wąsik
Obecna Profesja: Alchemik III poziomu
Charakterystyka:
Sz WW US S Wt Żyw I A Zr CP Int Op SW Ogd
4 39 35 3 3 10 62 1 68 46 62 52 57 34

Umiejętności:piwowarstwo, szacowanie, czytanie/pisanie, chemia, metalurgia, znajomość dodatkowego języka - bretoński, norsmenów, wiedza o pergaminach, wykrywanie istot magicznych, język tajemny magiczny, rzucanie czarów (magia prosta, wojenna poziomy I i II), zielarstwo, medytacja, wykrywanie magii, warzenie trucizn, wytwarzanie eliksirów, rozpoznawanie runów

Czary:
  • magia prosta:
    • magiczne zamknięcie
    • strefa ciszy
    • uśpienie
  • magia wojenna 1:
    • aura oporu
    • ognista kula
  • magia wojenna 2:
    • mistyczna mgła
    • świetlisty piorun

Poziom mocy: 9
Punkty obłędu: 2
Religia: Morr
Data i miejsce urodzenia: Nuln, 24 Vorgheim (VIII) AS 2476
Majątek: dom na Martenstrasse 14 (Nuln), Dom w Vindere (wioska w okolicach Nuln), 193 ZK, koń
Ekwipunek (podczas podróży):
  • mapa Gór Szarych (but)
  • Hubka i Krzesiwo (torba)
  • 4 kulki wosku (torba)
  • 3 probówki z kwasem (torba)
  • Łuk i 15 strzał (plecy)
  • miecz (pas)
  • 2 pochodnie (przy koniu)
  • fajka i tytoń (torba)
  • pergamin z czarem Uderzenie (torba)
  • kaftan skórzany
  • czarny płaszcz z kapturem
  • skórzane czarne spodnie
  • wysokie buty ze skór węży.
 
 

Jak oceniasz ten artykuł?
[5/5] - Doskonały!
[4/5] - Niezły
[3/5] - Taki sobie
[2/5] - Słaby
[1/5] - Beznadziejny!
Twój komentarz:
Imię/Nick:      Mail:      Strona:
Powiadamianie o odpowiedzi.    (zabezp. przeciw robotom)
  zobacz wyniki
Poleć artykuł znajomemu
Do:
Wiadomość i podpis:
 

(C) Sasha, Gliwice 2001-2009. Wszystkie dokumenty w Grocie Cienia objęte są prawem autorskim. Publikowanie ich na innych stronach netu tylko za wyraźną zgodą autorów.